http://img184.imageshack.us/my.php?image=skanuj0002ac1.jpgTrzech młodych chłopaków i jedno młode dziewczę i to za garami. Ale nie tymi i kuchni! Sięgają po punk, gotyk, metal, hard rock, psychodelię i grunge, więc nie można ich posądzać o fascynacje grupą HANSON. A może TOKIO HOTEL? Tego dowiemy się od wokalisty Adama Romanowskiego oraz Gitarzysty Janka Wachowiaka.
TopGuitar: Wasza historia przypomina mi trochę historię z filmu "Całe szczęście" (oryginalny tytuł "Faizon Love" ). Manager zespołu McFly przypadkiem uratował życie grubemu ważniakowi z branży muzycznej i jego kapela dostała kontrakt. A w waszym przypadku? Jaki ważniak znalazł sie przypadkiem na waszym koncercie?
Adam: Nie, na pewno nie przypadkiem i nie na koncercie, tylko na próbie!
Janek: Kiedy nasze tzw. demówki trafiły do firmy fonograficznej, nagrania spodobały sie na tyle, że ktoś z firmy postanowił przyjechać do nas na próbę, ponieważ nie wierzył do końca, że tak młodzi ludzie jak my potrafią grac. Musiał nas posłuchać i zobaczyć na żywo. I chyba sie nie zawiódł, skoro dano nam szansę nagrania i wydania całej płyty.
TopGuitar: Właśnie! Bliżej wam do HANSON czy TOKIO HOTEL? Ta druga naprawdę ma olbrzymią popularność! Czy może jednak odcinacie sie od piszczących dziewcząt na koncertach?
Adam: Dotychczasowe koncerty były dość specyficzne. Tak naprawdę nie mieliśmy jeszcze okazji grac dla szerszej publiczności, więc trudno powiedzieć, jak to będzie z tymi fankami! A co do wymienionych zespołów to każdy jest inny, inną muzykę proponuje i myślę, że ma też odmienny styl.
Janek: Wiadomo, ze nie unikniemy takich porównań z racji młodego wieku. Na pewno żaden z tych zespołów nie jest dla nas inspiracją i nie chcemy ich naśladować, choć z drugiej strony chcielibyśmy nagrać tyle płyt, mieć setki fanów...
TopGuitar: Nefer to jeden z symboli egipskich?
Adam: Tak. Popularny niegdyś amulet, noszony często na szyi, symbolizował witalność, energię, ambicję, zapewniał radość i pomyślność.
Janek: Był czas, gdy Adama zafascynowała mocno historia Egiptu i stąd taka propozycja na nazwę zespołu.
TopGuitar: W jaki sposób powstają wasze piosenki? W sumie każdy słucha czegoś innego. Jak sie porozumiewacie?
Adam: To fakt, nasze upodobania są różne. W związku z tym potrzebowaliśmy kogoś z dużo większym doświadczeniem muzycznym, kogoś kto zaproponuje jakąś wspólna formulę i nas wszystkich zadowoli, jeśli chodzi o efekt finalny.
Janek: Tym kimś okazał sie Sławek Romanowski, który komponował utwory w oparciu o nasze sugestie.
TopGuitar: Jak przebiegała sesja nagraniowa?
Adam: Sesja przypadła na sezon wakacyjny, toteż zamiast wypoczywać, spędziliśmy mnóstwo czasu w studiu. Ja miałem dodatkowe utrudnienie, ponieważ przechodziłem ( i przechodzę nadal ) mutację, a z głosem dzieją się wówczas różne dziwne rzeczy, nad którymi ciężko zapanować.
Janek: Taka sesja to jest bardzo żmudna i ciężka praca, wymagająca niezwykłego skupienia.
TopGuitar: Jakim sprzętem dysponujecie?
Adam: Mikrofon i odsłuch Sennheiser evolution 300, skrzypce elektryczne.
Janek: Gitara Epiphone model Les Paul (marzy mi sie oryginalny Gibson - Les Paul Supereme ), piec Mesa Boogie Dual Rectifier Solo Head i paczka 4/12 (też Mesa) , kilka kostek ( tremolo, delay itp.). Przemek ma bas Fender Jazz-bas, głowę Aschdown Klystron 500 EVO III i paczkę 4/10 NEO 410H. Agnieszka gra na bębnach DW i blachach Istanbul.[img][/img]